List do Piotra
#Briefwisseling następującym po następującej pozycji:
To był piękny (letni) dzień, Peter. Nigdy o tym nie pisałem, więc pomyślałem, że wyślę ci list do tego.
Żeby powiedzieć, że uważam to za bardzo ładne. Twoja gościnność, obecność i towarzysza, oczywiście. Miałam zabawne rozmowy, ciesząc się filiżanką kawy. To są rzeczy, które sprawiają, że życie jest warte życia.
Masz swoje rzeczy, ja moje i miło słuchać opowieści o sobie nawzajem, nawet w pięknej scenerii. Nie zawsze pochodzi z niego, z powodu choroby, (braku) czasu czy czegoś innego. Ale tym bardziej wartościowy jest taki dzień. Więc, jeśli chodzi o mnie, zrobimy to jeszcze raz, bez względu na to gdzie. Spotkanie nowych ludzi jest zawsze tego warte. Inna firma, inny dźwięk, różne poglądy lub uznanie. Niektóre spotkania są jednorazowe, to jest możliwe, a to nie jest kwestia. Ale to z pewnością nie jest w tym przypadku!
Nie idę z nikim przez drzwi. Nigdy tego nie robiłem. Ale na pewno nie jestem pustelnikiem. Wszyscy mamy swoje rzeczy, które ograniczają twoje życie i twoje wyjścia i nie są tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać. To też nie jest osobiste. Ale wpadnę na siebie, jeśli nie będę zwracał uwagi. Coś, co prawdopodobnie rozpoznajesz. Wciąż całkiem osobno; jeśli spojrzysz na to, jaki rodzaj krzyża musi nosić twój bliźnich, nigdy nie chcesz handlować. Ale jednocześnie czujesz swój własny ból najbardziej. Ale nie tego dnia... To było zabawne, było miłe, było dobre. I tego dnia z tobą i tobą, cenię sobie cenne wspomnienie.
Żegnaj, Peter!